Niepodległościowa partia polityczna Nowej Kaledonii wezwała prezydenta Francji Emmanuela Macrona do podjęcia bardziej zdecydowanych działań w celu złagodzenia napięć na francuskim terytorium Pacyfiku. Socjalistyczny Front Wyzwolenia Narodowego Kanaków (FLNKS) stwierdził, że nie może przekonać protestujących do demontażu blokad drogowych, ponieważ aktywiści pozostają nieprzekonani, że Macron porzuci kontrowersyjną reformę wyborczą.
Trwające protesty, które doprowadziły do śmierci co najmniej siedmiu osób, są skierowane przeciwko proponowanej poprawce do konstytucji, która rozszerzyłaby elektorat Nowej Kaledonii o niedawno przybyłych Francuzów. Wielu rdzennych Kanaków obawia się, że zmiana ta rozmyje ich głosy i wpłynie na przyszłe referendum w sprawie niepodległości.
FLNKS odniósł się do swoich obaw w liście do trzyosobowej misji Macrona, której zadaniem jest przywrócenie dialogu politycznego. W liście, napisanym tydzień po krótkiej wizycie Macrona, podkreślono, że blokady dróg nadal zakłócają podróże, a pojazdy opancerzone zostały wysłane z Francji.
„Pomimo kilku spotkań z aktywistami zmobilizowanymi na blokadach dróg i dwóch oświadczeń FLNKS wzywających do ustępstw… przesłanie to jest nadal słabo słyszalne w terenie” – czytamy w liście.
Podczas swojej wizyty w Noumea w zeszłym miesiącu Macron powiedział, że nie będzie forsował reformy głosowania, która wywołała zamieszki, ale nalegał na usunięcie blokad drogowych. FLNKS twierdzi jednak, że komentarze Macrona zostały źle zrozumiane przez protestujących, którzy nie dostrzegli wyraźnej gwarancji, że reforma konstytucyjna zostanie porzucona.
„To nieporozumienie stanowi prawdziwą trudność i uniemożliwia naszym działaczom wysłuchanie wezwania do spokoju i ustępstw. Z tego powodu biuro polityczne FLNKS prosi prezydenta o wyraźne stwierdzenie, że… rezygnuje z reformy konstytucyjnej” – czytamy w liście.
Obecnie międzynarodowe lotnisko w Nowej Kaledonii pozostaje zamknięte, a starcia między francuskimi żandarmami a rdzennymi Kanakami protestującymi na blokadach dróg nie ustają. Francja oddelegowała 3 000 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa do opanowania zamieszek. Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin ogłosił w mediach społecznościowych, że pojazdy opancerzone Centaure przybyły do Nowej Kaledonii, aby pomóc zakończyć blokady dróg i „przywrócić republikański porządek”.
Rzecznik FLNKS Jimmy Naouna podkreślił potrzebę rozwiązania politycznego, a nie wojskowego. „Im więcej wojska, tym więcej starć”, powiedział, ostrzegając przed ryzykiem eskalacji militaryzacji, przypominającej gwałtowne starcia między francuską policją a działaczami niepodległościowymi w 1987 roku.
