Brytyjski ojciec twierdzi, że został ukarany grzywną w wysokości 12 000 funtów po tym, jak dwóch nielegalnych imigrantów rzekomo ukryło się w jego kamperze bez jego wiedzy, gdy wracał do Wielkiej Brytanii.
45-letni Edson Martins Francisco wracał do Wielkiej Brytanii z Portugalii ze swoją młodą rodziną, gdy 17 grudnia dotarli do Calais. Po wczesnym przybyciu na miejsce i zatrzymaniu się w Lidlu na 30 minut, dwóch mężczyzn włamało się do jego przerobionej furgonetki i ukryło się pod łóżkiem.
Ojciec czwórki dzieci z Woking, Surrey, był zszokowany, gdy urzędnicy graniczni odkryli mężczyzn podczas przeszukania jego furgonetki. Pomimo sześciogodzinnego przesłuchania i poinformowania go, że może odejść, Edson otrzymał karę w wysokości 12 000 funtów za „przestępstwa potajemnego wjazdu” sześć miesięcy później.
W zawiadomieniu o nałożeniu kary wymieniono trzy naruszenia przepisów dotyczących odpowiedzialności przewoźników z 2023 r.: niezabezpieczenie furgonetki pozostawionej bez nadzoru, niewłaściwe użycie zamków i brak sprawdzenia, czy nie ma nielegalnych imigrantów przed dotarciem do kontroli imigracyjnej. Edson, który zarabia 1200 funtów miesięcznie, wyraził niedowierzanie z powodu grzywny, stwierdzając, że nie jest w stanie jej zapłacić.
Zastanawiając się nad tym incydentem, Edson powiedział: „Potraktowali mnie jak przestępcę. Nie było poczucia człowieczeństwa ani mojego syna. Powtarzałem im, że nic nie wiem o tych ludziach”.
Urzędnicy kontroli granicznej sprawdzili dokumenty, telefon i furgonetkę Edsona podczas sześciogodzinnego przesłuchania, ale nie ostrzegli go przed potencjalnymi przyszłymi konsekwencjami. Pismo informujące go o grzywnie dotarło do niego 15 czerwca, pozostawiając go przerażonego i zestresowanego.
Edson, obywatel Portugalii z bezterminowym pozwoleniem na pobyt w Wielkiej Brytanii, podróżuje z Portugalii do Surrey dwa razy w roku. Przybył na prom 12 godzin wcześniej i nie miał środków na zmianę czasu przeprawy, więc zaparkował swojego Forda Transita i spał w pojeździe ze swoim wówczas dwuletnim synem.
Edson ostrzega teraz innych przed ryzykiem związanym z samotnym podróżowaniem tą trasą i wzywa kontrolę graniczną do podniesienia świadomości na temat możliwości pasażerów na gapę. „Jeśli sprawdzisz swój pojazd i znajdziesz ich tam i stawisz im czoła, może to być bardzo niebezpieczne” – powiedział.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zostało poproszone o komentarz.