Ismail Haniyeh, czołowa postać palestyńskiego ugrupowania Hamas, został zabity w środę w wieku 62 lat podczas wizyty w Teheranie w Iranie. Śmierć Haniyeha, który żył na wygnaniu jako szef polityczny grupy, oznacza znaczącą eskalację i tak już napiętych stosunków między Izraelem a Hamasem. Jego zabójstwo rodzi poważne pytania o bieżącą strategię Izraela i jej wpływ na długotrwały konflikt w Strefie Gazy.
Haniyeh, pochodzący z obozu dla uchodźców Shati w północnej Gazie, był kluczowym graczem w politycznych i wojskowych strategiach Hamasu przez dziesięciolecia. Odegrał kluczową rolę w zwycięstwach wyborczych grupy, jej reakcjach na izraelskie działania wojskowe i wysiłkach na rzecz wynegocjowania zawieszenia broni. Ostatnio Haniyeh stał na czele pośrednich rozmów mających na celu zakończenie prawie 10-miesięcznej wojny w Strefie Gazy, w której doszło do bezprecedensowego poziomu przemocy i zniszczeń.
W 2003 r. Haniyeh ledwo uniknął izraelskiego zamachu, który w 2004 r. odebrał życie jego mentorowi i założycielowi Hamasu, szejkowi Ahmedowi Yassinowi. Pomimo takich zamachów na jego życie, Haniyeh pozostał niezłomną postacią w Hamasie, znaną ze swojej odporności i odmowy kapitulacji pod presją. Jego retoryka często odzwierciedlała ten opór, ponieważ wzywał Palestyńczyków do pozostania odpornymi i szukania odwetu na Izraelu.
Haniyeh był w Teheranie na inauguracji nowego prezydenta Iranu, Masuda Pezeshkiana, kiedy został zabity. Jego obecność tam podkreśla pogłębiające się więzi między Hamasem a Iranem, będące częścią szerszego sojuszu, który obejmuje Hezbollah w Libanie i Huti w Jemenie. Ta „oś oporu” od dawna jest postrzegana przez Izrael jako poważne zagrożenie, a zabójstwo Haniyeha może być postrzegane jako próba osłabienia tej sieci.
Urodzony w 1962 roku w obozie dla uchodźców Shati, Haniyeh został głęboko ukształtowany przez wysiedlenie swojej rodziny podczas wojny arabsko-izraelskiej w 1948 roku, kiedy to zostali zmuszeni do opuszczenia domu w dzisiejszym izraelskim mieście Aszkelon. Ta osobista historia straty i wygnania wpłynęła na jego karierę polityczną, która rozpoczęła się pod koniec lat 80-tych, kiedy został jednym z członków-założycieli Hamasu.
Przez lata Haniyeh był wielokrotnie celem ataków sił izraelskich, a w latach 80. i 90. wielokrotnie odbywał karę więzienia w Izraelu. Jego polityczny awans rozpoczął się na dobre w 2006 r., kiedy został przywódcą Hamasu w Strefie Gazy, po zwycięstwie wyborczym grupy. Po przeprowadzce do Kataru w 2017 r. Haniyeh nadal wywierał znaczący wpływ na działania Hamasu w Strefie Gazy, gdzie zastąpił go Yahya Sinwar, twardogłowy, który odegrał główną rolę w zorganizowaniu ataków na Izrael 7 października.
Życie Haniyeha było również naznaczone osobistą tragedią. W kwietniu tego roku trzech jego synów zginęło w izraelskim nalocie w pobliżu miasta Gaza. Pomimo tej ogromnej straty, Haniyeh pozostał stanowczy, co jest cechą, która definiuje jego przywództwo. „Nie poddamy się, bez względu na ofiary” – powiedział wówczas, odzwierciedlając nieugiętą postawę, która była znakiem rozpoznawczym podejścia Hamasu do konfliktu z Izraelem.
Zabójstwo Ismaila Haniyeha prawdopodobnie będzie miało znaczące reperkusje nie tylko dla Hamasu, ale także dla całego regionu. Rodzi to krytyczne pytania o skuteczność i moralność izraelskiej strategii ukierunkowanych zabójstw, która często prowadzi do dalszej eskalacji, a nie do rozwiązania konfliktu. W miarę przeciągania się konfliktu w Strefie Gazy, cykl przemocy i odwetu nie wykazuje żadnych oznak przerwania, pozostawiając po sobie ślad zniszczenia i strat.