Po zwycięstwie w uważnie obserwowanych weekendowych wyborach prezydenckich, prezydent-elekt Mohamed Muizzu złożył ważną deklarację: zagraniczne siły wojskowe muszą opuścić Malediwy. Deklaracja ta stała się centralnym punktem w zmieniającym się krajobrazie politycznym Malediwów i oczekuje się, że zmieni stosunki kraju z sąsiednimi gigantami, Indiami i Chinami.
W drugiej turze wyborów, która odbyła się w sobotę, zwyciężył Mohamed Muizzu, pokonując urzędującego prezydenta Ibrahima Soliha. Wynik tych wyborów może przynieść znaczące zmiany w polityce zagranicznej i dyplomatycznej Malediwów, w szczególności w zakresie interakcji z Indiami i Chinami.
Prezydent-elekt Muizzu cieszy się poparciem koalicji znanej z bliskości z Chinami, które są ważnym graczem w geopolitycznej dynamice regionu. Jego stanowisko polityczne charakteryzowało się kampanią „India Out” zainicjowaną kilka lat temu, która była wymierzona w niewielką jednostkę indyjskiego personelu wojskowego stacjonującego na Malediwach.
Przemawiając na wiecu z okazji swojego zwycięstwa wyborczego w poniedziałek, Muizzu potwierdził swoje zaangażowanie w politykę zagraniczną, która służy interesom Malediwów. Stwierdził: „Wszystkie kraje, które zgadzają się z naszą pro-maldiwską polityką, będą naszymi bliskimi przyjaciółmi i sojusznikami”. Oświadczenie to podkreśla zamiar prezydenta-elekta kultywowania relacji, które są zgodne ze strategicznymi celami kraju.
Być może najbardziej uderzającą deklaracją Muizzu był jego nacisk na opuszczenie Malediwów przez zagranicznych żołnierzy. Chociaż w swoim oświadczeniu nie wskazał on żadnego konkretnego kraju, przesłanie jest jasne: obecność zagranicznych sił zbrojnych na Malediwach jest kwestią, która wymaga natychmiastowej uwagi.
Stanowisko prezydenta-elekta w sprawie obcych wojsk na Malediwach ma swoje korzenie w historycznych obawach o suwerenność kraju. W przeszłości jego partia polityczna wyrażała obawy dotyczące dominujących wpływów Indii w regionie, postrzegając je jako potencjalne zagrożenie. Muizzu wcześniej oskarżał Indie o dążenie do ustanowienia stałej obecności wojskowej na archipelagu Oceanu Indyjskiego.
Wraz z objęciem urzędu na Malediwach przez prezydenta-elekta Mohameda Muizzu, jego nacisk na wycofanie obcych wojsk stanowi kluczowy moment w krajobrazie dyplomatycznym kraju. Rozwijająca się dynamika pomiędzy Malediwami, Indiami i Chinami może odegrać kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości tego kraju na Oceanie Indyjskim. Świat będzie bacznie obserwował, jak te stosunki dyplomatyczne rozwijają się pod nowym przywództwem, ponieważ Malediwy rozpoczynają potencjalnie transformacyjny rozdział w swoich międzynarodowych zobowiązaniach.