Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził swoją frustrację z powodu – jego zdaniem – nierealistycznych oczekiwań co do szybkości osiągnięcia sukcesu na polu bitwy. Frustracja ta wynika z obaw, że powolny postęp przeciwko dobrze umocnionym siłom rosyjskim może doprowadzić do zmniejszenia wsparcia ze strony międzynarodowych sojuszników Kijowa, którzy udzielają Ukrainie pomocy wojskowej.
W swoim przemówieniu we wtorek wieczorem prezydent Zełenski podkreślił tendencję współczesnego świata do szybkiego przyzwyczajania się do osiągnięć, ubolewając, że osiągnięcia ukraińskich żołnierzy są obecnie uważane za oczywiste. Wyraził obawy, że uwaga świata na wysiłkach wojennych Ukrainy może maleć ze względu na wydłużający się czas trwania konfliktu i poczucie impasu.
To oświadczenie pojawia się w czasie, gdy administracja Bidena stara się o zgodę Kongresu na znaczący pakiet pomocowy o wartości 105 miliardów dolarów, który obejmuje wsparcie zarówno dla Ukrainy, jak i Izraela. Część republikańskich prawodawców sprzeciwia się jednak zwiększonej pomocy dla Ukrainy i nalega, aby oddzielić wniosek o finansowanie Ukrainy od pomocy przyznanej Izraelowi.
Podział środków dla Ukrainy stał się kwestią sporną wśród Republikanów. Krytycy argumentują, że znaczne wsparcie finansowe zostało już skierowane na wysiłki wojenne Ukrainy, przy ograniczonym widocznym postępie, co prowadzi do priorytetowego traktowania pomocy wojskowej dla izraelskiego konfliktu w Gazie.
Ośmiu republikańskich członków Izby Reprezentantów napisało we wtorek list do prezydenta Bidena, wyrażając obawy dotyczące alokacji środków podatników na Ukrainę. Argumentowali, że wśród amerykańskich podatników rośnie poczucie zmęczenia finansowaniem pozornie niekończącego się impasu na Ukrainie, zwłaszcza jeśli nie ma jasnej wizji osiągnięcia zwycięstwa.
Proponowany przez administrację Bidena pakiet pomocowy obejmuje ponad 60 miliardów dolarów przeznaczonych dla Ukrainy, co pomogłoby Kijowowi w utrzymaniu trwającej walki z siłami Moskwy. To wsparcie finansowe jest postrzegane jako niezbędne dla Ukrainy, ponieważ jej konflikt z Rosją przekształcił się w przedłużającą się wojnę na wyniszczenie.
Zełenski niedawno przyznał, że w miarę trwania konfliktu uwaga społeczności międzynarodowej może odwrócić się od Ukrainy. Podkreślił sukces sił ukraińskich w zmuszeniu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej do wycofania się z zachodniego wybrzeża Ukrainy i przeniesienia części statków z nielegalnie okupowanego Półwyspu Krymskiego. Ten strategiczny rozwój ograniczył zdolność Moskwy do wykorzystania swoich zasobów morskich przeciwko Ukrainie i umożliwił Kijowowi zabezpieczenie szlaku transportowego dla eksportu zboża.
Pomimo tych sukcesów Zełenski wyraził swoją frustrację faktem, że nie cieszą się one tak dużym zainteresowaniem międzynarodowym, jak jego zdaniem powinny. Prezydent Ukrainy podkreślił, że osiągnięcia Ukrainy w bitwie na Morzu Czarnym zostaną udokumentowane w podręcznikach historii, ale niestety nie cieszą się one uznaniem, na jakie według niego zasługuje.
