Od miesięcy walka o władzę polityczną w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych utrudnia przyjęcie wielomiliardowego pakietu pomocowego dla Ukrainy. Teraz republikanin Mike Johnson zamierza ułatwić głosowanie – ale z niespodzianką.
Od końca ubiegłego roku Republikanie w Kongresie USA zablokowali kolejny pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości 60 miliardów dolarów (około 56 miliardów euro). Domagają się skupienia na sprawach wewnętrznych, takich jak rozwiązanie kryzysu na granicy USA z Meksykiem. Jednak Mike Johnson, przewodniczący Izby Reprezentantów, ogłosił w poniedziałek wieczorem, że zamierza naciskać na głosowanie w sprawie płatności pomocowych. Wcześniej nie zezwolił na takie głosowanie.
Johnson, który został wybrany na swoje stanowisko dopiero w październiku, znajduje się pod ogromną presją w swojej partii. Niektórzy Republikanie grozili mu nawet wnioskiem o usunięcie ze stanowiska, jeśli dopuści do głosowania. W piątek otrzymał on jednak wsparcie od Donalda Trumpa.
Senat zatwierdził już pakiet pomocowy. Obejmuje on nie tylko około 60 miliardów dolarów wsparcia dla Ukrainy, ale także 14 miliardów dolarów dla Izraela, a także pomoc dla Tajwanu i innych partnerów w regionie Indo-Pacyfiku. Johnson planuje teraz podzielić pakiet na kilka części, umożliwiając oddzielne głosowanie nad pomocą dla Ukrainy, Izraela i Indo-Pacyfiku. Wymagałoby to jednak ponownego głosowania nad pomocą w Senacie.
Dla Johnsona posunięcie to jest ryzykowne: jego partyjna koleżanka Marjorie Taylor Greene złożyła wstępny wniosek o jego usunięcie pod koniec marca. Chociaż przed jego faktycznym usunięciem konieczne byłoby podjęcie kilku kroków parlamentarnych, Johnson, ze swoją niewielką większością w izbie, będzie polegał na głosach Partii Demokratycznej Joe Bidena, aby przetrwać politycznie. Poprzednik Johnsona, Kevin McCarthy, został usunięty w wyniku podobnego wotum nieufności ze strony własnej partii.
Stany Zjednoczone są uważane za najważniejszego sojusznika Ukrainy. Od początku konfliktu w lutym 2022 r. administracja Bidena przekazała Kijowowi ponad 44 miliardy dolarów (około 40 miliardów euro) pomocy wojskowej. Według rządu USA fundusze zatwierdzone przez Kongres dla Ukrainy zostały wyczerpane. A ponieważ Europa nie jest przygotowana do samodzielnego finansowania ukraińskich wysiłków, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwiększyła presję na USA, aby uwolniły zablokowane ukraińskie miliardy, wyciągając pieniądze z własnych nierozwiązanych problemów Ameryki.
