Izrael pierwotnie zamierzał przeprowadzić bardziej ekspansywne uderzenie na Iran, ale zdecydował się na ograniczone podejście w wyniku dyplomatycznych nacisków ze strony sojuszników, aby zapobiec dalszej eskalacji.
Według wysokich rangą izraelskich urzędników, początkowo omawiano plany szerszego kontrataku na Iran, wymierzonego w wiele obiektów wojskowych, w tym w pobliżu Teheranu, w odwecie za irański atak z 13 kwietnia. Jednak skoordynowane wysiłki dyplomatyczne ze strony Stanów Zjednoczonych i innych zagranicznych sojuszników, w połączeniu z udaną obroną przed irańskim atakiem na izraelską ziemię, skłoniły Izrael do ponownego rozważenia swojej strategii.
Przywódcy Izraela, pod przywództwem premiera Benjamina Netanjahu, początkowo rozważali operację obronną w celu udaremnienia spodziewanego irańskiego ataku, ściśle współpracując z Centralnym Dowództwem USA, a także brytyjskimi, francuskimi i jordańskimi siłami zbrojnymi. Jednocześnie poczyniono przygotowania do znaczącej odpowiedzi ofensywnej w przypadku irańskiego ataku. Jednak gdy irański atak zmaterializował się w postaci niespodziewanie dużej liczby pocisków rakietowych, dronów i pocisków manewrujących, izraelskie środki obronne, wspierane przez międzynarodowych partnerów, skutecznie zneutralizowały większość zagrożeń, minimalizując szkody naziemne i zmieniając strategię odpowiedzi Izraela.
Po kluczowej rozmowie telefonicznej między premierem Netanjahu a prezydentem USA Bidenem, podczas której prezydent Biden zachęcał Izrael do postrzegania udanej obrony jako zwycięstwa, które nie wymaga dalszego odwetu, Izrael zmienił swoje stanowisko. Zamiast przeprowadzać szeroko zakrojony kontratak, który mógłby wywołać wzajemną odpowiedź ze strony Iranu, izraelscy urzędnicy zdecydowali się na bardziej powściągliwe podejście mające na celu przekazanie wiadomości irańskim urzędnikom bez powodowania publicznego upokorzenia.
Rzeczywisty atak, przeprowadzony wczesnym rankiem w piątek, obejmował ograniczone uderzenie przy użyciu małych dronów, strategicznie rozmieszczonych tak, aby uniknąć znacznych szkód, a jednocześnie zademonstrować zdolności wojskowe Izraela. Bagatelizując skutki i powstrzymując się od przypisania odpowiedzialności za atak, Izrael miał na celu złagodzenie ryzyka dalszej eskalacji i umożliwienie Iranowi pójścia naprzód bez utraty twarzy.
Podczas gdy napięcia między Izraelem a Iranem utrzymują się, wyważona reakcja obu stron po ostatnich wydarzeniach odzwierciedla chęć uniknięcia większego konfliktu i utrzymania stabilności w regionie.