W niedzielę Izrael wezwał Stany Zjednoczone do dwupartyjnego poparcia sprzeciwu wobec utworzenia państwa palestyńskiego, argumentując, że takie posunięcie byłoby nagrodą dla Hamasu i jego zwolennika, Iranu.
Kraje Unii Europejskiej, w tym Irlandia, Hiszpania, Słowenia i Malta, zasygnalizowały, że mogą uznać państwo palestyńskie w tym miesiącu, opowiadając się za rozwiązaniem dwupaństwowym jako kluczowym dla trwałego pokoju w regionie.
Minister spraw zagranicznych Izraela, Israel Katz, który spotkał się z czołową republikanką Izby Reprezentantów, Elise Stefanik, stwierdził, że państwo palestyńskie pozwoliłoby Iranowi wykorzystać je jako bazę do „pracy nad zniszczeniem Izraela”.
Katz wezwał Stefanik do zapewnienia, że Stany Zjednoczone poprowadzą rezolucję w radzie Międzynarodowej Agencji Energii w przyszłym miesiącu, aby naciskać na dodatkowe sankcje wobec Iranu, aby zapobiec uzyskaniu przez niego broni jądrowej i wspieraniu grup takich jak Hamas. Iran zaprzecza jednak, jakoby dążył do uzyskania broni jądrowej.
Stefanik była aktywnie zaangażowana w wysiłki na rzecz stłumienia protestów na amerykańskich kampusach uniwersyteckich przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy i na rzecz samostanowienia Palestyńczyków.
Konflikt w Strefie Gazy rozpoczął się 7 października, kiedy Hamas przeprowadził transgraniczny atak na Izrael, w wyniku którego, według izraelskich raportów, zginęło 1200 osób, a 253 wzięło zakładników. Od tego czasu ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy poinformowało, że zginęło co najmniej 35 386 Palestyńczyków.
