Dziesiątki tysięcy mieszkańców uciekło ze swoich domów w obozie przesiedleńczym w El Fasher, mieście w sudańskim regionie Darfur, po atakach paramilitarnej grupy Rapid Support Forces (RSF). Sytuacja ta wzbudziła międzynarodowe obawy, że Darfur może stanąć w obliczu kolejnego ludobójstwa.
RSF oblegają El Fasher od kilku tygodni, próbując przejąć ostatnie duże skupisko ludności w Darfurze, które nie znajduje się pod ich kontrolą. Setki tysięcy ludzi schroniło się w El Fasher po ucieczce z innych miast zajętych przez RSF w ciągu ostatniego roku.
Według Komitetu Koordynacyjnego ds. Uchodźców i Wysiedleńców, około 60% z ponad 100 000 mieszkańców obozu Abu Shouk uciekło w czwartek. W ostatnich tygodniach dochodziło do sporadycznych starć między RSF a sudańskim wojskiem w pobliżu Abu Shouk, ale przemoc nasiliła się w ostatnich dniach.
„Sprawy przybierają zły obrót: walki, zabijanie, przesiedlenia” – poinformował jeden z mieszkańców Abu Shouk, wskazując, że RSF wkroczyła do obozu.
Minni Minnawi, przywódca frakcji Sudańskiego Ruchu Wyzwolenia, grupy rebeliantów sprzymierzonej z armią, udostępnił w czwartek film pokazujący płonące domy, twierdząc, że był to wynik bombardowania RSF. Oskarżył RSF o zaatakowanie obozu po tym, jak nie udało im się pokonać armii i sojuszniczych milicji, porównując ich taktykę do milicji Janjaweed, z której wywodzi się RSF. Janjaweed zostali oskarżeni o popełnienie ludobójstwa na niearabskich grupach etnicznych w Darfurze w 2000 roku.
Grupa aktywistów Darfur Victims Support opublikowała nagranie wideo z Abu Shouk pokazujące unoszący się dym, podobno po wtargnięciu RSF do obozu w piątek. Przed niedawnym masowym exodusem Abu Shouk gościł 100 000 osób, a także przyjmował osoby przesiedlone w wyniku trwającego konfliktu, który rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku w stolicy kraju, Chartumie.
Yale Humanitarian Research Lab, które monitoruje konflikty przy użyciu materiałów z otwartego źródła, poinformowało w czwartek, że zdjęcia satelitarne wykazały zniszczenia w Abu Shouk i innych obszarach wokół El Fasher. RSF wydaje się być obecna w kilku obszarach cywilnych i atakuje miasto z wielu kierunków.
El Fasher znajduje się pod rosnącą presją ze strony RSF, która od miesięcy okrąża miasto. Humanitarian Research Lab szacuje, że w tym okresie zaatakowano 30 społeczności, często z rozległymi podpaleniami, które zmusiły mieszkańców do ucieczki.
RSF została oskarżona o popełnienie okrucieństw, w tym masakry ludności cywilnej, podczas i po przejęciu kontroli nad innymi miastami w Darfurze w zeszłym roku. Alice Wairimu Nderitu, specjalny doradca ONZ ds. zapobiegania ludobójstwu, powiedziała BBC, że istnieją oznaki, że „może dojść lub doszło do ludobójstwa”.
Jeremy Konyndyk, prezes Refugees International, poinformował, że słyszał od uchodźców w Czadzie, którzy opisywali bojowników RSF chodzących od domu do domu i zabijających mężczyzn w wieku bojowym. „To znowu taktyka Janjaweed w latach 2023-24, realizowana przez te same siły, które kiedyś nazywały się Janjaweed, a teraz nazywają się RSF” – powiedział.
Sytuacja humanitarna w El Fasher jest tragiczna. ONZ poinformowała w czwartek, że jedyny działający szpital w mieście ma zapasy na zaledwie 10 dni. Dostęp do miasta jest poważnie utrudniony, a kilkanaście ciężarówek z pomocą nie jest w stanie dotrzeć do El Fasher od ponad miesiąca.
Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) rozpoczęła w tym tygodniu ewakuację personelu ze względów bezpieczeństwa, choć zobowiązała się do kontynuowania działalności. Chociaż dokładna liczba ofiar jest niejasna, ponieważ wiele z nich nie jest w stanie dotrzeć do szpitali, MSF poinformował o leczeniu 700 ofiar do 10 maja, z 85 ofiarami śmiertelnymi.
