Na terytorium Nowej Kaledonii na południowym Pacyfiku, po gwałtownych protestach przeciwko francuskim rządom, panuje niespokojna sytuacja, odzwierciedlająca długotrwałe napięcia i niedawne prowokacje. Terytorium to, będące własnością Francji od ponad 170 lat, doświadczyło ponownych niepokojów, które doprowadziły je na skraj konfliktu cywilnego.
Przez prawie trzy tygodnie protestujący blokowali posterunek policji w Hienghene, odległym mieście w Nowej Kaledonii. Kilkudziesięciu demonstrantów utrzymuje blokadę, obracając się, aby zachować czujność. Na drodze dojazdowej wypisano kredą nazwiska trzech prominentnych francuskich polityków, w tym prezydenta, oznaczonych jako „zabójcy”.
Protesty, które wybuchły w zeszłym miesiącu, doprowadziły do śmierci siedmiu osób, licznych obrażeń i rozległych szkód gospodarczych. Firmy zgłosiły straty sięgające setek milionów dolarów.
W odpowiedzi na eskalację przemocy Francja rozmieściła na swoim terytorium tysiące uzbrojonej policji, a prezydent Emmanuel Macron złożył nieplanowaną wizytę. Środki obejmowały wielodniowy stan wyjątkowy, zamknięcie głównego lotniska i zakaz korzystania z TikTok. Podczas gdy wiele z tych ograniczeń zostało zniesionych, w tym stan wyjątkowy i zamknięcie lotniska, władze francuskie nadal egzekwują nocną godzinę policyjną i zakaz sprzedaży alkoholu. Tymczasem protestujący Kanak utrzymują swoje barykady na obrzeżach Noumea i w odległych miastach, takich jak Hienghene.
Napięcia pomiędzy rdzenną ludnością Nowej Kaledonii, Kanakami, a francuskimi władzami utrzymują się od czasu wojny domowej w latach 80-tych. Najnowsza fala protestów ma swoje korzenie w niedawnej propozycji prezydenta Macrona, aby dodać tysiące francuskich migrantów do list wyborczych Nowej Kaledonii. Macron przedstawił to jako krok w kierunku pełniejszej demokracji; jednak wielu Kanaków postrzega to jako zdradę długotrwałego porozumienia pokojowego i obawia się, że zmniejszy to ich szanse na uzyskanie niepodległości w jakimkolwiek przyszłym referendum.
Strategiczne znaczenie Nowej Kaledonii wzrosło ze względu na jej ogromne rezerwy niklu i położenie geopolityczne na Pacyfiku, gdzie rosną wpływy Chin. Lojaliści wobec Francji twierdzą, że niepodległa Nowa Kaledonia mogłaby być podatna na chińskie wpływy.
Protestujący w Hienghene symbolicznie „uwięzili” policję na swoim posterunku, jak wyjaśnił jeden z protestujących, Jonas Tein. Ich celem jest sprawienie, by władze doświadczyły zamknięcia podobnego do tego, które według nich Kanakowie znoszą we francuskich więzieniach. Pomimo starań o zachowanie spokoju, ostra reakcja francuskiej policji wzmocniła determinację niektórych protestujących.
Wysiłki zmierzające do rozwiązania impasu obejmują negocjacje z udziałem partii niepodległościowych i lojalistycznych, a także francuskich urzędników państwowych. Postępy są jednak powolne, a sytuacja jest napięta, co grozi dalszymi aktami przemocy.
Zamieszki poważnie zakłóciły codzienne życie wielu mieszkańców, zwłaszcza białych osadników, którzy wyrażają poczucie braku bezpieczeństwa i opuszczenia przez francuski rząd. Łańcuchy dostaw zostały odcięte w niektórych obszarach, co utrudnia dostęp do podstawowych artykułów.
Adrian Muckle, profesor historii, zauważył, że ostatnie zamieszki pokazały zdolność ruchu niepodległościowego do znacznego zakłócenia gospodarki terytorium. Zdolność ta stanowi wyzwanie dla dalszego zarządzania Francją bez uwzględnienia aspiracji ruchu niepodległościowego.
Mieszkańcy tacy jak Lizzie Carboni, którzy mieszkają na obszarach silnie patrolowanych przez uzbrojoną policję, rozważają opuszczenie terytorium. Doniesienia o zagrożeniach i niepokojach skłoniły wielu z nich do zastanowienia się nad swoją przyszłością w Nowej Kaledonii, a niektórzy szukają możliwości migracji.
Ostatnie akty przemocy, choć mniej śmiercionośne niż wojna domowa z lat 80-tych, spowodowały znaczne szkody i niepokoje, szczególnie w Noumea. Trwają dochodzenia w sprawie wielu brutalnych incydentów, z doniesieniami o atakach zarówno na protestujących Kanaków, jak i francuską policję, w tym dwie ofiary śmiertelne wśród funkcjonariuszy.
Wraz z obecną godziną policyjną i ograniczeniami, a także barykadami, Nowa Kaledonia pozostaje w stanie napięcia. Złożony splot strategicznych interesów, historycznych pretensji i ostatnich posunięć politycznych sugeruje, że rozwiązanie konfliktu i przywrócenie zaufania wśród ludności będzie wymagało starannych negocjacji i znacznego kompromisu.
Podczas gdy Nowa Kaledonia nawiguje w tym okresie niepewności, wyzwaniem pozostaje zarówno dla lokalnych przywódców, jak i władz francuskich, aby zająć się podstawowymi przyczynami niezadowolenia i znaleźć drogę naprzód, która zapewni stabilność i szacunek dla wszystkich zaangażowanych społeczności.