Ryzykowne wybory w Argentynie przyciągają odważnych inwestorów do obstawiania zakładów długoterminowych

Zbliżające się wybory prezydenckie w Argentynie przyciągnęły uwagę inwestorów podejmujących ryzyko, którzy są skłonni obstawiać, pomimo dużych szans, że nowy rząd może uratować drugą co do wielkości gospodarkę Ameryki Południowej przed trwającym kryzysem. Podczas gdy wielu inwestorów pozostaje ostrożnych i niepewnych co do wiodącego kandydata libertariańskiego, Javiera Milei, niektórzy odważni inwestorzy w obligacje podejmują skalkulowane ryzyko. Ich zakłady opierają się na przekonaniu, że wybory mogą doprowadzić do powstania bardziej przyjaznego rynkowi rządu, niezależnie od tego, czy 22 października zwycięży Milei, Patricia Bullrich czy Sergio Massa.

Christine Reed, zarządzająca portfelem w globalnej firmie inwestycyjnej Ninety One, wyraziła optymizm co do wyniku wyborów w Argentynie. Zauważyła, że około dwie trzecie wyborców w tym kraju popiera znaczną konsolidację fiskalną, co jest korzystne dla inwestorów w obligacje. Pomimo ryzyka związanego z Argentyną ze względu na historię niewypłacalności długu państwowego i spadające ceny obligacji, Reed ujawniła, że jej firma inwestycyjna zwiększyła alokację w tym kraju od czasu nieoczekiwanego zwycięstwa Milei w sierpniowych prawyborach.

Javier Milei, ekonomista i członek niższej izby argentyńskiego Kongresu, opowiada się za znacznymi cięciami wydatków, złagodzeniem kontroli kapitału i ostateczną dolaryzacją gospodarki. Chociaż środki te teoretycznie przynoszą korzyści rynkom, ich wdrożenie w gospodarce nękanej trzycyfrową inflacją, ujemnymi rezerwami walutowymi netto, rosnącymi wskaźnikami ubóstwa i deprecjacją waluty jest trudne. Dodatkowo, program pożyczkowy Argentyny z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) o wartości 44 miliardów dolarów stoi na chwiejnym gruncie.

Patricia Bullrich, która pełniła funkcję ministra w przyjaznym rynkowi rządzie byłego prezydenta Mauricio Macriego, obiecuje również zmniejszenie deficytu fiskalnego i zaprzestanie drukowania pieniędzy. Sergio Massa, reprezentujący bardziej centrowy blok w rządzącej koalicji, obiecuje zerowy deficyt do 2024 r., ale ostatnio zwiększył wydatki, aby zwiększyć swoje szanse wyborcze.

Rob Citrone, założyciel amerykańskiego funduszu hedgingowego Discovery Capital Management, postrzega Argentynę jako jedną z najbardziej obiecujących możliwości na rynkach wschodzących. Postrzega Milei jako radykalnego zwolennika zasad wolnego rynku i mniejszego rządu, co jego zdaniem oznacza zmianę pokoleniową.

Sierpniowe prawybory zasygnalizowały słabnące wpływy wiceprezydent Cristiny Fernandez de Kirchner jako lewicowej populistki i byłej dwukrotnej prezydent, która w przeszłości konfrontowała się z inwestorami. Odsunęła się ona na dalszy plan w okresie poprzedzającym wybory, wskazując na zmianę w kierunku bardziej przyjaznych rynkowi ram politycznych.

Pomimo obecnych niskich cen obligacji, które kształtują się na poziomie 20 i 30 centów za dolara, a więc znacznie poniżej poziomów notowanych nawet w takich krajach, jak Ghana czy Sri Lanka, niektórzy inwestorzy uważają, że obniżone wartości argentyńskich obligacji są atrakcyjne, szczególnie z perspektywy wyceny.

Wybory prezydenckie w Argentynie stanowią wyjątkową okazję dla inwestorów podejmujących ryzyko, którzy wierzą w potencjał bardziej przyjaznego rynkowi rządu. Chociaż wyzwania stojące przed krajem są poważne, możliwość znacznej konsolidacji fiskalnej i zmian w polityce wzbudziła zainteresowanie inwestorów obligacjami. Wynik wyborów pozostaje niepewny, a obawy utrzymują się, ale dla niektórych potencjalne korzyści przewyższają ryzyko związane z tym długoterminowym hazardem dotyczącym przyszłości Argentyny.

Share this article
Shareable URL
Prev Post

Organizacje studenckie Harvardu oskarżają Izrael o „całkowitą odpowiedzialność” za niedawny atak Hamasu

Next Post

Francuski minister finansów Le Maire wzywa do dodatkowych oszczędności w wysokości 1 mld euro

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Read next